"Jestem zadowolony, że nie ma ich z nami w Londynie" - przyznał Fahey dodając, że tegoroczne igrzyska będą pod względem kontroli antydopingowych najbardziej restrykcyjne ze wszystkich dotychczasowych. "Teoretycznie, ale i praktycznie, osoba, która stosuje zabronione substancje, nie będzie miała możliwości rywalizowania z innymi zawodnikami. Szanse dopingowicza w Londynie są zerowe" - dodał. WADA planuje przebadanie w Londynie 6 250 próbek pobranych od sportowców, najwięcej w historii igrzysk nowożytnych. Kontrole będą prowadzone nie tylko w trakcie zawodów, także podczas treningów i w wiosce olimpijskiej. Cztery lata temu w Pekinie wykryto 20 przypadków dopingu, w tym sześć u koni, przed ośmioma laty temu w Atenach na stosowaniu zabronionych substancji przyłapano 26 sportowców.