- W Spale przebywać będziemy do przyszłej środy. W planie mamy po dwa treningi dziennie, każdy po 1-1,5 godz. Zajęcia będą intensywne i mają za zadanie hartowanie w walce. Stoczymy na macie wiele pojedynków, w tym z zawodniczkami zagranicznymi, które także zakwalifikowały się na igrzyska - poinformowała Matkowska, która w marcu zdobyła w Belgradzie mistrzostwo Europy.Jej zdaniem ze szkoleniowego punktu widzenia, zgrupowanie może się okazać bardzo korzystne, chociaż ... "zapewne nie wszystkie rywalki, ze zrozumiałych powodów, będą w pełni ujawniały swoje możliwości. Do każdego pojedynku będę wychodziła skoncentrowana i postaram się szukać słabych punktów przeciwniczek" - dodała.Michalik zamierza w Spale stoczyć jak najwięcej walk. - Uważam to za najlepszy sposób na dojście do wysokiej formy. Jeszcze mi do niej sporo brakuje, co ujawnił turniej Poland Open w Raciborzu. Po zgrupowaniu mam w planie zawody w Madrycie od 6 lipca. Jestem dobrej myśli i sądzę, że moja forma będzie systematycznie zwyżkowała - powiedziała najbardziej utytułowana polska zapaśniczka, trzykrotna mistrzyni i trzykrotna wicemistrzyni Europy oraz zdobywczyni dwóch brązowych medali mistrzostw świata.Zakończony w niedzielę w Raciborzu turniej okazał się pomyślny dla Matkowskiej, która zwyciężyła w swojej kategorii, pokonując w decydującym pojedynku Kolumbijkę Carolinę Castillo. - Konkurentki mnie nie oszczędzały, walki były zacięte i tym większa moja satysfakcja - wspomniała zawodniczka Agrosu Żary.Z kolei Michalik zawodów w Raciborzu nie będzie dobrze wspominała, gdyż zajęła dopiero ósme miejsce. - Trudno, wyszło jak wyszło. Lepiej ode mnie spisała się moja siostra, Marzena. Była piąta w kategorii 59 kg, chociaż przy większym szczęściu mogła zajść wyżej. Ale o pomyślny rozwój jej kariery jestem spokojna - zaznaczyła Michalik.Rozmawiał Andrzej Basiński