W tak krótkim okresie Jaromir Jagr i spółka zaaplikowali swym wschodnim sąsiadom aż trzy gole. Ekipie czeskiego trenera Vladimira Vujtka czkawką odbijały się faule. W I tercji dwa razy Słowacy wędrowali do boksu kar i dwukrotnie tracili gola w osłabieniu. Najpierw, po uderzaniu kijem Martina Marcincina, Jana Laco pokonał Alesz Hemsky przy asyście Tomasza Kaberlego i Jakuba Voraczka. Zaledwie 29 sekund później na lodzie pokazał się Jaromir Jagr, który wypracował bramkę Romanowi Czervence. Czervenka dopełnił formalności, pakując "gumę" z bekhendu do pustej bramki nad leżącym Laco. Słowacy próbowali dotrzymać kroku i strzelić chociaż kontaktowego gola, ale znowu złapali karę - Tomasz Jurczo powędrował do boksu przewinień za uderzanie. Brakowało ledwie 15 sekund do powrotu obrońcy Detroit Red Wings na lód, gdy po wzorowym rozegraniu zamka David Krejczi, z pierwszego krążka, wypalił pod poprzeczkę i Laco znów był bez szans. Trzy bramki przewagi przy tak dobrze dysponowanym Ondrzeju Pavelcu, wydawały się stratą właściwie nie do odrobienia. Od II tercji Słowacy walczyli o zmniejszenie strat. Tomasz Tatar i Martin Marincin mieli najlepsze okazje w 30. min, ale golkiper Czechów i Winnipeg Jets był niezłomny. Zamiast gola na 3-1, padła czwarta bramka dla Czechów. Andrej Sekera w dziecinny sposób stracił krążek, więc Roman Czervenka popędził sam na bramkę, położył Laco i z bekhendu wpakował "gumę" pod poprzeczkę. Sportową złość wykazał Marian Hossa. Lider Chicago Blackhawks otrzymał podanie zza bramki od swego kolegi klubowego - Michala Handzusa i wypalił z nadgarstka w krótki róg. Pavelec nawet nie drgnął. W trzeciej tercji Hossa potężnym uderzeniem w odsłonięty róg czeskiej bramki zdobył swą drugą bramkę w meczu. Minęło zaledwie półtorej minuty, a Tomas Surovy zdobył kolejną bramkę i Słowacy zaczęli poważnie myśleć o wyrównaniu. Trener Czechów wziął czas, ale to rywale wciąż byli w natarciu. Wyrównać nie zdołali. W ostatniej minucie Słowaków dobił Tomas Plekanec, trafiając do pustej bramki, po tym jak wycofany został bramkarz słowacki. Baraż o ćwierćfinał: Czechy - Słowacja 5-3 (3-0, 1-1, 1-2) Bramki: 1-0 Hemsky (6:53 w przewadze, Kaberle, Voraczek), 2-0 Czervenka (7:22 Jagr, Plekanec), 3-0 Krejczi (17:03 Kaberle w przewadze), 4-0 Czervenka (35:41), 4-1 Marian Hossa (38:57 Handzus, Sekera), 4-2 Marian Hossa (47:20 Tatar, Handzus), 4-3 Tomas Surovy (48:51 Sekera, Bartović), 5-3 Tomas Plekanec (59:21 Krejczi, Zidlicky) Program środowych ćwierćfinałów: Szwecja - Słowenia godz. 9.00 Finlandia - Rosja godz. 13.30 Kanada - Łotwa godz. 18 USA - Czechy godz. 18