Dziennik "Dagbladet" skomentował, że Anders Bardal cieszył się z trzeciego miejsca tak, jakby wygrał ten konkurs, ponieważ "ze wspaniałym Kamilem Stochem nie można było tego dnia nic zrobić: on w obu skokach spokojnie zdeklasował rywali". "Niesamowite skoki Stocha. Gdyby przed zawodami ktoś nam powiedział, że zwycięzca konkursu na skoczni normalnej będzie miał przewagę nad drugim na podium prawie 13 punktów głośno byśmy się roześmiali" - stwierdzili komentatorzy kanału telewizyjnego TV2 transmitującego konkurs. Kanał NRK zwrócił uwagę na silne nerwy Stocha skaczącego w drugiej serii jako ostatni: "niewzruszony powagą sytuacji bez trudu utrzymał spokój i zimną głowę". Ekspert kanału, mistrz olimpijski z Lillehammer (1994) Espen Bredesen stwierdził, że obecność Stocha i Petera Prevca na podium nie jest zaskoczeniem, ponieważ już od jakiegoś czasu pokazują oni swoją siłę i regularność. "Zdobyć medal na skoczni normalnej, to jednak duża sztuka i dlatego powinniśmy bardzo cieszyć się z brązowego medalu Andersa Bardala" - powiedział Bredesen.